Na zajęciach popołudniowych elektryzowaliśmy różne przedmioty przez pocieranie. Zobaczyliśmy, że niektóre z nich możemy przesuwać bez dotykania – to prawie jak pierwsza lekcja magii! Wiemy już, że nie wszystkie ładunki elektryczne, które nas otaczają są „przyjaciółmi”. Niektóre z nich się od siebie odpychają. Potrafimy oddzielać pieprz od soli niczym Kopciuszek. Zakończyliśmy spotkanie zabawami z elektryzowaniem balonów.